Na festynie nasze Panie bawiły się świetnie. Skąd te przypuszczenia? Wystarczy spojrzeć na fotki ;)

Czasem pomoc mężczyzn była nam niezbędna by pokonać przeciwników ;)

Ale przeważnie radziłyśmy sobie same :)

Wskazówki od "szefowej" i... w drogę! :)

Ach te upadki... tak to jest jak nie słucha się "szefowej" :)

Póżniej już było bez większych problemów ;)
|