Widzę, że mimo wakacji ekipa pracuje nad stroną. To fajnie, tylko jest coś, co mnie irytuje i pewnie nie tylko mnie (chyba, że inni nie zwracają na to uwagi). Fajnie jest poczytać o nauczycielach, którzy dawno temu i mnie uczyli, szkoda tylko, że znajduje się w tych opisach tak wiele błędów! M. in w pracy o p. Mindaku. nie dość, że został on śmiesznie wydłużony, w tekście brak przecinków itp.,  to na dodatek osoba, która go opisywała chyba nie potrafi odmieniać! Cytuję: "Chociaż nie mam z nim w-f to bardzo często widzę go na korytarzu w szkole".  Dziwię się Panu, drogi redaktorze naczelny, że jeszcze nie zrobił Pan z tym porządku.

 Może i się czepiam, ale lepiej się czyta takie teksty jak są "wyjustowane" (w końcu się trochę na tym znam). Mam nadzieję, że nie rozpisałam się na marne i coś zostanie z tym zrobione.

Pozdrawiam serdecznie

Niestety, całkowicie się z czytelniczką ZGADZAM. Przyjąłem jednak zasadę, że uczniowie - redaktorzy sami muszą poprawiać swoje błędy. Stąd przez jakiś czas są one widoczne na naszej stronie. Cieszę się, że takie reakcje ze strony czytelników są, to uwiarygadnia moje argumenty w rozmowie z uczniami, z którymi niestety w wakacje kontakt jest utrudniony. Za błędy, a jest ich rzeczywiście sporo bardzo przepraszamy, za wszystkie, jakie znajdują się na naszej stronie. Pocieszamy się jedynie, że błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi.